
Weronika
Szaładzińska
Szukając uosobienia wulkanu pozytywnej energii, zdecydowanie znajdujemy go w Weronice! Ukończyłą Studium Pedagogiczne na Uniwersytecie Artystycznym w Poznaniu, a jako aktualna studentka Edukacji Artystycznej, łączy swoje pasje artystyczne i pedagogiczne, aby inspirować i rozwijać młode talenty.
Różnorodne doświadczenie zdobywała pracując między innymi jako animatorka w nadmorskim hotelu, gdzie, jak sama przyznaje, miała okazję obserwować i towarzyszyć najróżniejszym grupom ludzi – zarówno maluchom, stawiającym swoje pierwsze kroki, jak i tym, którzy zaczynali swoją dorosłość.
Dewiza życiowa? “Zaufaj procesowi!”. Weronika bardzo mocno wierzy, że błąd nierzadko potrafi być ciekawszy, niż perfekcja w pracy. Jej pragnieniem jest otwieranie kreatywnych umysłów i zaszczepienie umiejętności dostrzegania ciekawych rzeczy w pracach zdecydowanie odbiegających od doskonałych.
O czym aktualnie najbardziej marzy?
-
Są to głównie marzenia podróżnicze. Uwielbia być podróżniczką! I jako numerologiczna piątka utożsamia się ze stwierdzeniem “Piątka jest zawsze w podróży”
-
Zwiedzić Skopelos (to tam kręcono jej ukochany film „Mamma mia!”)
-
Zwiedzić Islandię
-
Zwiedzić South Downs w Wielkiej Brytanii
Gdyby była owocem, to jakim?
-
Arbuzem albo truskawką, ponieważ śpiewa o nich Harry Styles.